Narzędzia ułatwień dostępu
Zamknij
Większa czcionka
Większe odstępy między literami
Większe odstępy między wyrazami
Większa interlinia
Kontrast
Jasność
Nasycenie kolorów
Sepia
Odwróć kolory
Skala szarości
Wyróżnij linki
Wyróżnij nagłówki
Czcionka przyjazna dla dysklektyków
Wyłącz animacje
Ukryj zdjęcia
Zresetuj ustawienia

"70-lecie Placówki"

Wszystko rozpoczęło się w marcu 1948 roku, kiedy z inicjatywy Kuratorium Okręgu Szkolnego Bydgoskiego w Toruniu powołano do życia, przy Szpitalu Psychiatrycznym w Świeciu nad Wisłą, placówkę dla dzieci umysłowo upośledzonych, Państwowy Zakład Wychowawczy. Kierownikiem został Czesław Piotrowski. Grono pierwszych pracowników stanowiło pięciu wychowawców jednocześnie nauczycieli. Pracowali oni całą dobę. Większość to byli młodzi ludzie po Liceum Pedagogicznym w Bydgoszczy.

Do Świecia przybyły dzieci z całej Polski z różnych zakładów, przekazywano dzieci najbardziej zaniedbane pedagogicznie i fizycznie, dzieci w bardzo różnym wieku (od 8 do 24 lat) i o bardzo różnej sytuacji rodzinnej. Wśród nich wiele było sierot wojennych, dzieci zaniedbanych edukacyjnie, zagrożonych moralnie. Zdarzały się dzieci, które o sobie nic nie wiedziały i trzeba było im nadawać imiona, nazwiska określać datę i miejsce urodzenia. Szukano ich krewnych. Dzieci mieszkały na terenie Zakładu Psychiatrycznego i były traktowane, jak pensjonariusze. Po zajęciach szkolnych wracały do sypialni, które były na zamykanych oddziałach. Nie wpływało to dobrze na atmosferę wśród dzieci.

Szkołę dla wychowanków zakładu otwarto już 19 marca 1948 roku po samodzielnym przygotowaniu pomieszczeń i wyszukaniu sprzętów. Zorganizowano 5 klas od I – V włącznie, liczba dzieci wynosiła 60. W czerwcu 1948 roku powiększyło się grono wychowawców do 11 osób, a dzieci podzielono na grupy według zdolności umysłowych, co bardzo usprawniło pracę placówki.

W sierpniu 1949 roku przeniesiono zakład na teren Państwowego Domu Dziecka w Świeciu, dzięki czemu poprawiła się sytuacja wychowawcza, zniknął szkodliwy wpływ Szpitala Psychiatrycznego, niestety dalej brak było samodzielności, nie można było nic modernizować, bo zakład nie był na swoim terenie. To był jednak dobry okres w rozwoju placówki. Zaczęła istnieć biblioteka szkolna, dzieci zaczęły jeździły na wycieczki, rozpoczęło działalność koło sportowe, kupiono niezbędne pomoce naukowe: radio, adapter, aparat kinowy.

Szkoła w Grudziądzu na ul. Waryńskiego

W związku z trudną sytuacją lokalową 6 lipca 1949 r. podjęto decyzję o przejęciu na potrzeby placówki kompleksu baraków poniemieckich w Grudziądzu między ulicami Waryńskiego i Mikołaja z Ryńska. Rozpoczęto własnymi siłami remont obiektów i w lutym 1950 r. zakończone zostały prace remontowe. Od decyzji o przeniesieniu do Grudziądza do przyjazdu dzieci minęło 8 miesięcy. Nowe lokum było to w sumie 10 budynków parterowych, część była murowana, część drewniana na podmurówce. Baraki były zelektryfikowane, z instalacją wodociągową i kanalizacyjną oraz centralnym ogrzewaniem. Część budynków nosiła ślady bombardowań. Należało postawić w wielu pomieszczeniach ściany działowe, wymienić podłogi, Wszystkie budynki wymagały remontów i dużego nakładu pracy w celu zaadaptowania ich do na cele edukacyjne. Teren był niski i podmokły, słabo zadrzewiony. Jednak był własny i wszyscy zabrali się z zapałem do dalszej pracy.

We wspomnieniach pracowników, którzy witali dzieci w nowym miejscu wszyscy podkreślają rozczarowanie dzieci wyglądem zewnętrznym ich nowego domu i wielkie zaskoczenie serdecznością powitania i warunkami, jakie na nich czekały: białe obrusy, talerzyki i kubeczki porcelanowe, półmiski pełne ciasta, kanapek, smakołyków i panie kucharki w białych fartuchach zachęcające, aby jeść i pić. Nie znały tego ze Świecia, gdzie jadły z talerzy blaszanych i piły z misek a posiłki kładziono na drewnianym poplamionym stole. To przełamało pierwsze wrażenie i tak zaczęła się historia w nowym miejscu.

Kierownikiem Państwowego Ośrodka Wychowawczego został pan Stanisław Pokojski. Sposobem gospodarczym urządzono tereny wokół baraków, czyli boisko sportowe, zorganizowano działkę pod ogrodnictwo, cieplarnię, zmodernizowano kotłownię, założono inspekty pod uprawę roślin, założono hodowlę nutrii, jedwabników, królików angorskich, pieczarkarnię, kurnik, chlewnię oraz barak przeznaczony na warsztaty szkolenia zawodowego i przysposobienia zawodowego. W trudnych, powojennych czasach zakład był jednostką samowystarczalną to, co uczniowie wraz z pracownikami wypracowali, stanowiło często podstawowy dochód zakładu. Za wypracowane pieniądze grupy wychowawcze mogły kupować sprzęt radiowy i telewizyjny, było to dla wychowanków dużą atrakcją, że mają własne świetlice z telewizorami. Wiele z prac, np. pomoce naukowe, wyposażenie sali biologicznej, geograficznej, pracowni wad wymowy czy gospodarstwa domowego wykonywano we własnym zakresie lub przy okazji czynów społecznych. Cała infrastruktura zakładu wymagała ciągłego nakładu pracy i wysiłku ze strony kolejnych dyrektorów. Zarówno Józef Rybczyński, jak i Stefan Marciniak wnieśli znaczące ulepszenia i udoskonalenia we funkcjonowaniu zakładu, pokonując wszelkie trudności i ograniczenia związane z finansami. Sporo pomocy dydaktycznych i sprzętu wykonywano na zajęciach przysposobienia zawodowego. Zorganizowano na terenie zakładu pracownie kształcenia zawodowego: stolarnię, szewstwo, krawiectwo damskie i męskie oraz magazyn żywnościowy, szwalnię i ambulatorium. Kształcenie zawodowe było prowadzone od początku działalności ośrodka aż do roku 1971, kiedy powstał drugi ośrodek dla starszej młodzieży przystosowany do nauki zawodu i część uczniów przeszła na ul. Kasprowicza. Na terenie ośrodka działały prężnie drużyny dziewczęce i chłopięce ZHP i PCK. Oprócz organizacji istniał samorząd uczniowski oraz spółdzielnia uczniowska, zespół taneczny, kółko muzyczne, koło turystyczno-krajoznawcze, kółko hafciarskie, dekoracyjne, artystyczne i sportowe.

W między czasie zmianom ulegała nazwa placówki: w 1970 roku był to Państwowy Zakład Wychowawczy, a w 1989 roku powrócono do nazwy Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy nr 1. Od 2016 roku kolejna zmiana nazwy i od tego roku jesteśmy Zespołem Placówek Edukacyjno-Rewalidacyjnych.

Placówka na ul. Parkowej

Wiele prac poświęcono na modernizację internatu, zmieniając warunki typowo koszarowe na bardziej rodzinne. Zaadoptowano pomieszczenia na świetlice grupowe, wydzielono osobne wejścia do poszczególnych grup. Każda grupa miała swojego przedstawiciela w samorządzie. Wychowankowie uczestniczyli w wycieczkach, koloniach, wykonywali dla zakładu liczne prace społeczno-użyteczne i zarobkowe. Ośrodek zmieniał swoje oblicze, stawał się przyjaźniejszy i cieszył oko swoim wyglądem. Na terenie z czasem urosły drzewa owocowe, które dawały owoce dla kuchni i na zajęcia gospodarstwa domowego, a grupy wychowawcze miały swoje tereny zielone, o które dbały. Uczniowie osiągali sukcesy zarówno w sporcie jak i w turystyce. Wiele pucharów z tamtych lat do dziś stoi w szkolnych gablotach, ale gabloty te są już na nowym miejscu, na ul. Parkowej, bo w roku 1994 przeniesiono tam ośrodek, bo dawne, poniemieckie baraki nie nadawały się już do kolejnej modernizacji. Stad decyzja ówczesnych władz miasta o przeniesieniu ośrodka w nowe miejsce. W tym czasie dyrektorem od wielu lat był Zdzisław Lewandowski, który odszedł na emeryturę w trzy lata później.

W roku 1994 nie przewożono całego sprzętu na ciężarówkach, jak było to w roku 1949, bo całe wyposażenie dzieci otrzymały nowe. Przejechały tylko pomoce dydaktyczne, biblioteczne zbiory i pracownicy, a uczniowie przyszli 1 września 1994 roku na rozpoczęcie do nowych budynków.

Dzieciom oddano dwa wyremontowane obiekty – dwupiętrowy na szkołę i trzypiętrowy na internat z oddzielną parterową stołówką i zapleczem kuchennym oraz całą infrastrukturą gospodarczo- administracyjną. Na teren ośrodka składają się, oprócz budynków, dwa boiska, jedno asfaltowe do koszykówki, drugie z bieżnią, skocznią w dal i zieloną murawą do gry w piłkę nożną. Od dwóch lat dzięki funduszom z Grudziądzkiego Budżetu Obywatelskiego dysponujemy boiskiem o sztucznej nawierzchni. Warto wspomnieć, że ośrodek dysponuje piękną i przestronną salą gimnastyczną, salą rehabilitacyjną, a od 1997 roku uczniowie mają basen, może nie rozmiarów olimpijskich, ale dla potrzeb rehabilitacyjnych zupełnie wystarczający. Młodsi uczniowie mają do dyspozycji nowoczesny plac zabaw, suchy basen z piłeczkami. Ośrodek ma tereny zielone z krzewami i roślinami ozdobnymi, ławeczkami, gdzie można wypocząć. Od roku dzięki staraniom i pomocy przyjaciół i stowarzyszenia „Otwarte Serca” Placówka posiada Salę Integracji Sensorycznej a dwa lata wcześniej zmodernizowano Salę Doświadczania Świata. Każdego roku poprawia się wyposażenie pracowni i uczniowie korzystają z nowoczesnych metod terapii z pomocą wyspecjalizowanej kadry.

Od początku istnienia ośrodka podlegaliśmy pod zarząd Kuratorium Oświaty w Bydgoszczy, potem w Toruniu, ale od roku 1999 organem prowadzącym jest Gmina – Miasto Grudziądz. W roku 1997 dyrektorem została pani Daniela Zamyślewska, pierwsza kobieta w historii ośrodka na tym stanowisku.

Ze środków pozyskiwanych z funduszy zewnętrznych modernizowana jest i doposażona nie tylko dydaktyczna placówki. Dzieci mają również coraz lepsze warunki bytowe.

W ośrodku funkcjonuje szkoła podstawowa, gimnazjum, ośrodek rewalidacyjno-wychowawczy i szkoła przysposabiająca do pracy. Wszystko dla dzieci specjalnej troski posiadających orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego różnego stopnia i dla dzieci z normą intelektualną z autyzmem. Z inicjatywy rodziców i za zgodą organu prowadzącego, w ramach wczesnego wspomagania procesów edukacyjnych, utworzono przedszkole. Na terenie ośrodka znajdują się pracownie rewalidacyjne: logopedyczna, socjoterapeutyczna, suchy basen i pracownia doświadczania świata, pracownia plastyczna, gospodarstwa domowego, techniki, ceramiki i mas plastycznych oraz pracownie komputerowe. Prowadzone są w nich terapie dla wszystkich grup wiekowych pod okiem wykwalifikowanych nauczycieli-terapeutów. Działa teatrzyk uczniowski, który osiąga sukcesy. Obok pracowni typowo edukacyjno-terapeutycznych ośrodek może poszczycić się obiektami sportowo-rehabilitacyjnymi, na które składają się, jak już wcześniej wspomniałam sala gimnastyczna i basen, a ponadto sala rehabilitacyjna i siłownia. Możemy pochwalić się licznymi trofeami sportowymi: medalami, dyplomami, pucharami. Nasi uczniowie doskonalą swoje umiejętności sportowe na zajęciach wychowania fizycznego i zajęciach pozalekcyjnych. Od wielu lat biorą udział w zawodach w ramach Olimpiadach Specjalnych, a jeden z uczniów naszego ośrodka, Daniel Chojecki, reprezentował Polskę na olimpiadzie specjalnej w Nagano w Japonii. Mamy wśród uczniów wielu mistrzów Polski w tenisie stołowym, pływaniu, badmintonie, drużyny zajmują wysokie lokaty w koszykówce, hokeju halowym.

Do imprez, które zagościły na stałe w ośrodkowej tradycji należą: integracyjny festyn „Iskierka Radości” integrujący środowiska uczniowskie ze szkół masowych i specjalnych z całego Grudziądza (w 2008 roku odbył się już 15), szkolne zimowe zawody pływackie, turniej koszykarski o zasięgu wojewódzkim. Odbywają się drużynowe rozgrywki w piłkę nożną o zasięgu miejskim, konkurs czytelniczy, przegląd małych form teatralnych i liczne konkursy plastyczne.

Dzięki pozyskiwaniu środków z PEFRON- u możemy poszczycić się własnym mini-busem. Ośrodek może pochwalić się prężnie działającym kołem turystyczno-krajoznawczym. Od niedawna prowadzony jest konkurs na szkolnego olimpijczyka, w różnych dziedzinach aktywności, co wiąże się z imieniem placówki.

Dnia 20 czerwca 2007 roku nadano Specjalnemu Ośrodkowi Szkolno-Wychowawczemu nr 1, imię „Polskich Olimpijczyków” i sztandar. Po nadaniu imienia nastąpiła zmiana na stanowisku dyrektora i kolejna kobieta zasiadła na tym fotelu, pani Anna Drozdowska.

Od nadania imienia mamy hymn szkolny stworzony przez naszych nauczycieli, w którym śpiewamy „szybciej, lepiej, mocniej, trenuj z całych sił, polski olimpijczyk przykład daje Ci. Bo trzeba wciąż piąć się na szczyt, codziennie stawiać sobie cel, czy zdobędziesz medal czy też nie, człowiekiem lepszym stawaj się”.

Zespół Placówek Edukacyjno-Rewalidacyjnych

Zmiany to może być nasze drugie imię, bo następują w naszej Placówce bardzo często i zawsze są strzałem w dziesiątkę. Tak należy nazwać zmianę, która nastąpiła 1.09.2016 roku, kiedy na nasz wniosek Rada Miejska podjęła uchwałę, że z tym dniem staniemy się Zespołem Placówek Edukacyjno-Rewalidacyjnych i poszerzymy naszą ofertę edukacyjną o Ośrodek Rewalidacyjno- Wychowawczy.

Od grudnia 2017 roku na podstawie porozumienia zawartego pomiędzy Gminą-miasto Grudziądz a Ministerstwem Edukacji Narodowej dla potrzeb Rządowego Programu Kompleksowego Wsparcia dla Rodzin „Za Życiem” (Priorytet II, działanie 2.4 – Utworzenie ośrodków koordynacyjno-rehabilitacyjno-opiekuńczych ze szczególnym uwzględnieniem wczesnego wspomagania rozwoju dzieci od momentu wykrycia niepełnosprawności lub zagrożenia niepełnosprawnością) Zespół Placówek Edukacyjno-Rewalidacyjnych w Grudziądzu przy ul. Parkowej 25 w latach 2017-2021 pełni funkcję wiodącego ośrodka koordynacyjno-rehabilitacyjno-opiekuńczego.

Tacy staramy się być od 70 lat – coraz lepsi, coraz bliżej potrzeb naszych uczniów, a uczniowie z naszą pomocą stają się z dnia na dzień sprawniejsi i to jest powód do radości i dumy.